Imię : Amaltea
Pseudonim : Ama, Tea, Ami
Wiek : 4 lata
Płeć : Wadera
Orientacja : Heteroseksualna
Charakter : Jest ona cichą waderą, która boi się nowych znajomości. Amaltea lubi
samotność i spokój. Gdy mija inne wilki, każdy może zobaczyć jej pełne
smutku i przerażenia oczy. Nie potrafi otwierać się przed innymi. Gdy
dochodzi do rozmowy, zwykle patrzy na ziemie i nic nie mówi. Nie potrafi
się uśmiechnąć, choćby coś ją śmieszyło. Nie wierzy w coś takiego jak
cud, czy szczęście. Swoją pracę zwykle wykonuję w ciszy, nic nie mówiąc.
Ama jest zawsze cicha, wystarczy jeden rozkaz, a ona go wypełni nie
protestując. Żyje w ciągłym stresie, myśląc że wróg ją w końcu dopadnie i
umrze w cierpieniu za nic. Nie potrafi walczyć o swoje. Małe jest
prawdopodobieństwo, że znajdzie osobę, którą pokocha, którą uzna za
przyjaciela, która pomoże jej z tym wszystkim...
Wygląd : Jest ona wysoką waderą o pięknej białej sierści, która jest na tyle
długa, by zasłonić jej blizny i ślady po biciu. Jedno oko jest błękitne,
drugie pudrowe. Jej ogon jest długi, dzięki temu potrafi świetnie
utrzymywać równowagę. Amaltea jest bardzo chuda, ale przez futro nie
widać tak tego. Nie jest silna, ale dzięki długim i chudym łapom,
potrafi bardzo szybko biec. Gdy używa mocy wokół niej wirują iskierki i
jasne pióra. Zwykle nosi naszyjnik, z pękniętym, pudrowym sercem. Ma ona
też skrzydła, które w każdej chwili może schować.
Stanowisko : Bliźniacze Gwiazdy
Rasa : Wilk Anioł
Moce :
- Może przewidywać przyszłość,
- Amaltea może rozmawiać z bogami, czasami przesyłają jej dziwne wizję,
- Potrafi zamieniać się w ptaka i kozę,
- Nie da się jej ogłuszyć,
- Ama może ożywiać wilki, ale odbiera jej to dużo energii,
- Telekineza,
- Odporność na wszelkie trucizny,
- Tworzenie iluzji,
- Może też tworzyć kulę światła, która jedynie potrafi oświecać drogę.
- Połączenie wspólnych mocy bliźniaczych gwiazd i atakowanie z jeszcze bardziej potężną mocą
Partner : Nie ma
Szczeniaki : Nie ma
Rodzina : Matka Afrodyta
Ojciec Hefajstos
Historia : Urodziła się w pewnej, okrutnej watasze. Odkąd się urodziła, zaczęto nią
pomiatać i rozkazywano jej. Gdy była nie posłuszna, bili ją, lub
torturowali. Każdy mógł ją zaatakować kiedy chciał, nawet jak spała czy
jadła. W końcu przestała wychodzić z domu, który zamknęła. Jednak oni
zniszczyli go i zabrali do obozu, w którym musiała pracować bez przerwy.
Nie dostawała jedzenia, czasami miskę wody. Każdego dnia, bała się, że
zrobi coś źle i ją zaczną torturować. W końcu pewnego dnia, postanowiła
upozorować samobójstwo. I udało jej się, każdy uwierzył, że się zabiła.
Gdy udało jej się uciec, dalej nie czuła się dobrze. Bała się że za
drzewem stoi ktoś, kto ją u kara za ucieczkę. Więc jej plan i tak nie
pomógł. Tak samo się bała, i tak samo się boi. W końcu trafiła tutaj i
postanowiła że zostanie.
Właściciel : ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz